Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2016
Reputacja:
0
Panowie, nie wiem, czy Wy też tak macie. Ale ja nieustannie nie mam na nic czasu. Nie mówię o jakiejś rozrywce, ale generalnie tyle pracuję, że nawet nie mam niekiedy czasu na to, żeby iść załatwić coś w urzędzie. Dodatkowo jeszcze cały czas zdarza mi się zapomnieć o różnych okazjach. Wiem, że generalnie ludzie narzekają na brak czasu, ale mi się wydaje, że ja jestem jakimś niechlubnym wyjątkiem. Macie pomysł, jak się lepiej zorganizować?
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 17
Dołączył: Sep 2013
Oj nie Ty jeden stary. Słuchaj, ja mam tak, że wracam do domu o 18, bo to jeszcze trzeba coś z roboty w mieście zrobić, do banku skoczyć i tak życie mija. Czuję się jak w jednym wielkim kieracie. Doszło do tego, że nawet wolne weekendy już nie są wolne, bo szef chce, żebym coś dla niego w międzyczasie zrobił, a nikt mi za to niestety nie płaci. Z tego wszystkiego zdarzyło mi się nie tylko zapomnieć o rocznicy ślubu, ale też i urodzinach małżonki. Nie trzeba mówić, jak to się dla mei skończyło… czasem dobrze by było się sklonować…
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2016
Reputacja:
0
To ktoś więcej, jak pełnomocnik myślę. To rodzaj asystenta, pomocnika, osoby, która pomoże Ci w najróżniejszych sytuacjach. Załatwi dla Ciebie każdą wyznaczoną sprawę, czyli tak jak wcześniej pisałem, wszelkie rezerwacje, sprawy natury urzedowej. Załatwi dla Ciebie nawet sprawy zawodowe, jeśli trzeba będzie. Zdecydowanie warto spróbować skorzystać z takiej usługi.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2016
Reputacja:
0
Ja tez jestem dosyc zajeta.Mysle ze to kwestia dobrej organizacji.Najwazniejsze jest dokladne planowanie z duzym wyprzedzeniem-wtedy zmiejsza sie mozliwosc zapomnienia o czyms i mozna zyskac troche cennego czasu.