Aha... no cóż. Nie wiem co powiedzieć? Takie superlatywy typu "najlepszy" raczej działają na mnie odwrotnie - znaczy że nie chce i nawet nie zamierzam próbować korzystać. Jak ktoś usilnie chce przekonać, że jest najlepszy to raczej jest odwrotnie radzi sobie średnio