Nikt rozsądny nie chce brać chwilówek. Ale co, kiedy już tak przyciśnie, że nie ma zmiłuj. Przyznam, że raz w życiu byłem w takiej sytuacji. Po prostu czarna dupa. Nikt nie chciał pożyczyć. Pracodawca spóźniał się z wypłatą kilka miesięcy. Poszedłem w końcu do chwilówki. Na szczęście, z jakiś tam powodów nie mogłem wtedy dostać pieniędzy i poszło bokiem. Ale rozumiem ludzi przypartych do muru.
Braliście już pożyczki chwilówki?
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości